• 2016/2017

      •  

        Poczet sztandarowy na mszy w intencji mieszkańców Wołomina

         

                  Poczet sztandarowy naszej szkoły uczestniczył w dn. 21.05.2017 r. w uroczystej mszy w intencji mieszkańców Wołomina. Włączyliśmy się w ten sposób w obchody Dni Wołomina 2017.

        Dziękujemy pani burmistrz Elżbiecie Radwan, która przed mszą odbyła z naszymi uczniami krótką rozmowę i podziękowała im za obecność.

         

         

        Msza była dla nas ważnym przeżyciem nie tylko z uwagi na intencję, ale również na to, że koncelebrował ją ksiądz Jan Roztocki – absolwent naszej szkoły. Ksiądz Jan, pamiętany przez wielu nauczycieli jako „Janek”, w swoim kazaniu podziękował m.in. nauczycielom, wychowawcom i dyrekcji szkoły oraz wskazał, że środowisko szkolne było ważnym elementem kształtującym jego życiową postawę.

        Serdecznie dziękujemy księdzu Jankowi, który 20.05.2017 r. przyjął święcenia I stopnia i życzymy mu wielu łask Bożych w jego posłudze.

        Życzenia te kierujemy również do księdza Jana Łaskiego, także absolwenta naszej szkoły, który tego samego dnia przyjął diakonat. Jesteśmy dumni, że aż dwóch absolwentów naszej szkoły wybrało tak wyjątkową życiową ścieżkę.

        Opracowała:
        Magdalena Sycik

         

         

         

           

         

                 Upamiętniliśmy Żołnierzy Wyklętych oraz Ofiary Zbrodni Katyńskiej

         

                Pierwszy tydzień marca obfituje w ważne dla naszego narodu daty. Jedną z nich jest 1 marca, ogłoszony Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych, drugą - 5 marca, czyli rocznica (w tym roku 77.) wydania przez władze sowieckie decyzji o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych.

         

            Tradycyjnie już 1 i 5 marca poczet sztandarowy naszej szkoły wziął udział w miejskich uroczystościach upamiętniających Żołnierzy Wyklętych oraz Ofiary Zbrodni Katyńskiej. Sztandar był obecny na uroczystych mszach świętych oraz uroczystości zorganizowanej pod pomnikiem Pamięci Bohaterów Polskich Ofiar Stalinowskiego Ludobójstwa.

         

         

         

         



              Obecni  na niedzielnej uroczystości z dużym przejęciem wysłuchali słów wiersza pt. „Katyń” Feliksa Konarskiego, które odczytali uczniowie III LO w Wołominie. 

         

        Feliks Konarski
        "KATYŃ"

         

         Tej nocy zgładzono Wolność
        W katyńskim lesie...
        Zdradzieckim strzałem w czaszkę
        Pokwitowano Wrzesień.

        Związano do tyłu ręce,
        By w obecności kata
        Nie mogły się wznieść błagalnie
        Do Boga i do świata.

        Zakneblowano usta,
        By w tej katyńskiej nocy
        Nie mogły błagać o litość,
        Ni wezwać znikąd pomocy.

        W podartym jenieckim płaszczu
        Martwą do rowu zepchnięto
        I zasypano ziemią
        Krwią na wskroś przesiąkniętą.

         By zmartwychwstać nie mogła,
        Ni dać znaku o sobie
        I na zawsze została
        W leśnym katyńskim grobie.

        Pod śmiertelnym całunem
        Zwiędłych katyńskich liści,
        By nikt się nie doszukał,
        By nikt się nie domyślił

        Tej samotnej mogiły,
        Tych prochów i tych kości -
        Świadectwa największej hańby
        I największej podłości.

        Tej nocy zgładzono Prawdę
        W katyńskim lesie,
        Bo nawet wiatr, choć był świadkiem,
        Po świecie jej nie rozniesie...

        Bo tylko księżyc niemowa,
        Płynąc nad smutną mogiłą,
        Mógłby zaświadczyć poświatą
        Jak to naprawdę było...

        Bo tylko świt, który wstawał
        Na kształt różowej pochodni
        Mógłby wyjawić światu
        Sekret ponurej zbrodni...

        Bo tylko drzewa nad grobem
        Stojące niby gromnice
        Mogłyby liści szelestem

        Wyszumieć tę tajemnicę...

        Bo tylko ziemia milcząca,
        Kryjąca jenieckie ciała,
        Wyznać okrutną prawdę
        Mogłaby - gdyby umiała.

        Tej nocy sprawiedliwość
        Zgładzono w katyńskim lesie...
        Bo która to już wiosna?
        Która zima i jesień

        Minęły od tego czasu,
        Od owych chwil straszliwych?
        A sprawiedliwość milczy,
        Nie ma jej widać wśród żywych.

        Widać we wspólnym grobie
        Legła przeszyta kulami -
        Jak inni - z kneblem na ustach,
        Z zawiązanymi oczami.

        Bo jeśli jej nie zabrała,
        Nie skryła katyńska gleba,
        Gdy żywa - czemu nie woła,
        Nie krzyczy o pomstę do nieba?

        Czemu - jeżeli istnieje -
        Nie wstrząśnie sumieniem świata?
        Czemu nie tropi, nie ściga,
        Nie sądzi , nie karze kata?

        Zgładzono sprawiedliwość,
        Prawdę i wolność zgładzono
        Zgładzono w smoleńskim lesie
        Pod obcej nocy osłoną...

        Dziś jeno ptaki smutku
        W lesie zawodzą żałośnie,
        Jak gdyby pamiętały
        O tej katyńskiej wiośnie.

        Jakby wypatrywały
        Wśród leśnego poszycia
        Śladów jenieckiej śmierci,
        Oznak byłego życia.

        Czy spod dębowych liści
        Albo sosnowych igiełek
        Nie błyśnie szlif oficerski
        Lub zardzewiały orzełek,

        Strzęp zielonego munduru,
        Kartka z notesu wydarta
        Albo baretka spłowiała,
        Pleśnią katyńską przeżarta.

        I tylko p a m i ę ć została
        Po tej katyńskiej nocy...
        Pamięć n i e d a ł a się zgładzić,
        Nie chciała ulec przemocy

        I woła o s p r a w i e d l i w o ś ć
        I p r a w d ę po świecie niesie -
        Prawdę o jeńców tysiącach
        Zgładzonych w katyńskim lesie.

         

        Zdjęcia:
        Magdalena Maszota
        Magdalena Sycik
        Tomasz Wojdyna

        Opracowała:
        Magdalena Sycik

         

         

         

  • Galeria zdjęć

      brak danych